Na trenowanie nigdy nie jest za późno, lecz wszyscy, którzy zaczynają późno, żałują, że nie zrobili tego wcześniej.

„Wezmę się za siebie” ten pozornie prosty proces decyzyjny może zająć jednemu kilka minut, a drugiemu całe życie, niestety.

W trakcie spotkania networkingowego miałem kilkuminutową prezentację na temat zmiany nawyków żywieniowych i treningu. Mówiłem o kompleksowym działaniu, że pracujemy z Klientami niekoniecznie w siłowni, że trenujemy w parkach, w domach itd. Po zakończeniu prezentacji podszedł do mnie Radek z przygotowanym kalendarzem i powiedział: „Dobra, to co powiesz na najbliższą środę w parku na Kępie Potockiej?”
Tak oto zaczęliśmy z Radkiem dziewięciomiesięczną podróż, w trakcie, której stracił 23 kilogramy i 21 lat wieku metabolicznego.
Czytaj dalej Na trenowanie nigdy nie jest za późno, ale…